Historia Diany

Mój sposób na zdrowie ? odkrywanie, doświadczanie, inspirowanie się a przede wszystkim słuchanie swojego organizmu. Ostatnie 6 lat były moją sinusoidą żywieniową. Zaczęło się od czytania etykiet, ograniczania smażonego, tłustego, cukru, przetworzonego – czyli uznajmy, że byłam takim świadomym konsumentem. Wszelkie zmiany nawyków i treningi dopiero z biegiem czasu i wiedzy zaczęły być łagodne, świadome i przyjemne. Bez chorego liczenia kcal, odmierzania porcji, kontrolowania dziennie wagi, oczekiwań i presji.
Jednak to nie koniec… Ostatnie dwa lata są dla mnie przełomowe. Kolejne podejście do „nowa ja”, bo jednak ciągle nie czułam, że to jest to 100% swobody. Zżerała mnie ciekawość zasłyszanych totalnie nowych nawyków żywieniowych… i tak stopniowo przeszłam na roślinną szamkę, z przewagą surowego odżywiania. Śniadania: świeże owoce/ koktajle/ zielone soki. Obiad: surówka/ lekkie wege posiłki na ciepło. Kolacja podobnie. Talerze PEŁNE! Prosto, szybko, zdrowo i kolorowo!
TAK to jest właśnie to czego szukałam! To moje 100% swobody. Nie chodzę głodna, nie mam takiej potrzeby łasuchowania, mam mnóstwo energii do działania-ochoty by żyć! Bardzo dobrze śpię, nie choruję. Moja cera jest w lepszej kondycji, mam zdrowe włosy, paznokcie. Przede wszystkim czuję się psychicznie dużo lepiej. Jest we mnie spokój, uważność, cierpliwość, ograniczyłam stres.
Teraz też po czasie widzę jak każdy etap był i jest potrzebny. Zaczniesz działać z pozycji ciekawości odkrywania siebie, akceptacji nawet w tych trudnych momentach.

P.S jeśli potrzeba cyferek to przez te ostatnie 5 lat schudłam w sumie ok 14kg. Ale dopiero odkąd jestem na roślinnej, waga stoi w miejscu a mój organizm odpoczywa od ciągłych zmian jakie były wcześniej. Pamiętaj to tylko i aż mój pomysł na siebie. Mogę Cię zainspirować ale cała najfajniejsza robota leży po Twojej stronie. Tylko Ty wiesz co dla Ciebie słuszne na dany moment.
Trzymam kciuki za Ciebie Kobieto!Ściskam. ❤️